Co to jest zegarek pasówka ?

Poszukując zegarków na krajowych i zagranicznych portalach aukcyjnych często można natknąć się na czasomierze określane mianem: pasówka. Równie często określenie to pojawia się w opisach aukcji oraz podczas dyskusji na forach internetowych.

Ponadto wielokrotnie spotkałem się z sytuacją, kiedy mniej doświadczeni kolekcjonerzy prezentowali swoje nowo „upolowane” nabytki vintage na stronach forum, po czym dowiadywali się, iż ich nowy, markowy czasomierz – który udało się kupić w atrakcyjnej cenie – to nic innego, jak właśnie zegarek typu pasówka.

Czym jest wobec tego tajemniczo brzmiąca „pasówka” ?

Otóż w ten właśnie sposób określa się stare czasomierze, które pierwotnie były zegarkami kieszonkowymi, ale za sprawą pewnych modyfikacji jakim zostały poddane, możliwe jest obecnie używanie ich, jak zegarków naręcznych.

Pasówka 1

Modyfikacje mogą być wykonane na różne sposoby:

Pierwsza modyfikacja – i chyba zarazem najczęściej stosowana – polega na dolutowaniu do koperty zegarka kieszonkowego uszu, dzięki czemu możliwe staje się założenie paska lub bransolety. Ta wersja pasówki jest bardzo często spotykana na aukcjach. Sprzedawca czasem informuje w tytule lub treści aukcji, iż zegarek jest właśnie pasówką, choć w z reguły bardzo łatwo rozpoznać to już po pierwszym spojrzeniu na czasomierz.

Tego typu pasówki charakteryzują się bardzo dużymi kopertami, takimi dokładnie, w jakie wyposażone były kiedyś czasomierze kieszonkowe. Łatwo zatem rozpoznać tego typu model, gdyż koperta ma średnicę około 45 mm – 48 mm – a bywa, że i więcej – co powinno natychmiast zaalarmować Kupującego.

Pasówka 2Cechą charakterystyczną tego typu zmodyfikowanych zegarków jest także sub-sekunda, która w pasówkach znajduje się najczęściej na godzinie 9. Wynika to z tego, iż oryginalnie w zegarkach kieszonkowych koronka jest zawsze u góry. Jednakże, aby „dostosować” wizualnie zegarki kieszonkowe do zegarków naręcznych, odwraca się ich koperty o 90 stopni, w taki sposób, aby koronka była po prawej stronie. Oczywiście wymaga to także odwrócenia tarczy, co w konsekwencji powoduje, iż wskaźnik upływu sekund w formie sub-sekundy prezentowanej pierwotnie na godzinie 6, przemieszcza się na godzinę 9. Często zabieg ten wiąże się także z koniecznością zastosowania nowej tarczy lub przemalowaniem starej tak, aby rozmieszczenie indeksów odpowiadało nowemu układowi.

Jeśli mowa o tarczy, to warto zwrócić uwagę także na indeksy oraz wskazówki. Jeśli tarcza jest porcelanowa, a indeksy i wskazówki ewidentnie odpowiadają stylowi zegarków sprzed 70 – 90 lat, to mamy do czynienia z pasówką.

Pasówka 8

Częstym „zabiegiem”, poza dolutowaniem uszu do koperty, jest także zamiana oryginalnego dekla na transparentny. Zabieg ten w zasadzie ma na celu podnieść jedynie walory wizualne zegarka, ale dzięki możliwości zobaczenia mechanizmu, w łatwy sposób pozwala to na trafną identyfikację mechanizu zegarka kieszonkowego.

Pasówka 3

Pasówka z epoki, czyli „prawdziwa” pasówka

Istnieje jeszcze drugi rodzaj „pasówki”, tak zwana pasówka z epoki.

Jest to mianowicie nic innego, jak zegarek naręczny z mechanizmem zegarka kieszonkowego, z tą różnicą, iż producent miał patent na produkcję zegarków naręcznych z mechanizmami mniejszych rozmiarów stosowanych w zegarkach kieszonkowych.

Tego typu modele produkowane były w okresie „transformacji” pomiędzy zegarkami kieszonkowymi oraz naręcznymi, czyli w momencie, kiedy coraz częściej warunki użytkowania i wygoda powodowały, iż klienci chętniej sięgali po zegarki naręczne.

Początkowo jedynie kobiety nosiły zegarki przymocowane rzemykiem do nadgarstka, dopiero z czasem przekonali się do tej formy użytkowania czasomierza także mężczyźni, a ogromny wpływ na taką zmianę miały działania wojenne podczas I Wojny Światowej.

Początkowo zegarki naręczne z tego okresu produkowane były z wykorzystaniem kopert oraz mechanizmów zegarków kieszonkowych – producenci nie byli po prostu przygotowani na stale rosnące zapotrzebowanie ze strony rynku – i właśnie tego typu modele to pasówki z epoki, czyli oryginalne produkty sprzed wielu lat.

Czy pasówka to pełnowartościowy zegarek ?

Myślę, iż na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi i z pewnością zależy ona od osoby, której to pytanie zadamy. Zależy to także od rodzaju „pasówki”, gdyż bardzo rzadko – niemniej zdarza się – można trafić zegarki z okresu, kiedy następowała „transformacja” pomiędzy zegarkami kieszonkowymi i naręcznymi. Tego typu czasomierze można potraktować, jako pełnowartościowy produkt oraz zamierzony efekt pracy konstruktorów i przedsiębiorstw zegarkowych istniejących wiele, wiele lat temu.

Zdarzają się także zmodyfikowane zegarki wykorzystujące wysokiej klasy mechanizmy czasomierzy kieszonkowych, których koperty uległy kiedyś zniszczeniu lub po prostu nie są używane już dziś w formie kieszonek, a dzięki miłośnikom czasomierzy, otrzymały one drugie życie pracując w nowej kopercie przystosowanej do noszenia na ręce.

Niestety bardzo często pasówki to zegarki celowo spreparowane przez osoby, które używając markowych czasomierzy kieszonkowych typu Longines czy Omega – obecnie nieprzyzwoicie tanie – tworzą z nich pseudo zegarki naręczne, a następnie sprzedają w cenie, jaka obowiązuje właśnie za czasomierze naręczne.

Tego typu działania są przeze mnie negatywnie postrzegane, ponadto uważam, iż takie zegarki zdecydowanie nie stanowią pełnowartościowego produktu. Trudno w zasadzie jednoznacznie określić, co dokładnie sobą prezentują, gdyż często tarcze nie pasują do kopert, mechanizmy do układu i rozmieszenia indeksów lub funkcji, a kwestie wizualne pozostawiają wiele do życzenia.

Obserwując stale różne aukcje na znanych portalach aukcyjnych regularnie trafiam na oferty właśnie tego typu „pasówek” i uważam, iż chęć zysku ze strony Sprzedawcy oraz pragnienie zakupu taniego, ale markowego zegarka ze strony Kupującego powoduje, że proceder ten będzie zapewne nadal trwał.

Niemniej warto wiedzieć na czym tak naprawdę on się opiera oraz warto pamiętać, iż markowe, piękne czasomierze vintage prezentują często bardzo wysoką wartość materialną, dlatego jeśli cena zegarka znanego i prestiżowego producenta jest zaskakująco niska – to powinno to wzbudzać podejrzenia !

Co warto wiedzieć przed zakupem „pasówki” ?

Należy pamiętać, iż pasówki, to w zasadzie zegarki głównie przeznaczone do posiadania w kolekcji, a nie do codziennego użytku. Można oczywiście założyć tego typu czasomierz w określonej sytuacji, jeśli ma się pełną świadomość jego wad i ograniczeń.

Kieszonkowe mechanizmy z reguły nie miały żadnego systemu absorpcji wstrząsów, za to dość duże oraz ciężkie balanse. W zegarku kieszonkowym tego typu balans świetnie się sprawdzał, gdyż zegarki kieszonkowe spoczywały w kieszonce kamizelki lub wisiały swobodnie na haczyku. Jednakże zegarki naręczne narażone są na dużo bardziej dynamiczne ruchy, obciążenia i wpływ różnych sił, a także na uderzenia i wstrząsy, które łatwo prowadzą do uszkodzenia osi balansu.

Dodatkowo dochodzi kwestia punktualności, gdyż często niestety ich dobowa punktualność chodu dalece odbiega od oczekiwań i aktualnych standardów. Wszystkie stare werki – szczególnie te popularne, czyli najtańsze – mogą nie być w najlepszym stanie zachowania. W codziennym użytkowaniu mogą sprawiać niemiłe niespodzianki, gdyż mają już swoje lata, a ich miejsce jest raczej w suchej i wyściełanej atłasem gablotce.

Dodatkowo nie należy zapomnieć o kwestii kopert, które wykonywane były wówczas często ze srebra. Obecnie w zasadzie nie wykonuje się zegarków naręcznych w srebrnych kopertach z prostej przyczyny: srebro jest miękkie, podatne na zarysowania i uszkodzenia, a ponadto szybko ciemnieje, zwłaszcza w bezpośrednim kontakcie z ręką.

Jeśli zatem faktycznie rozważasz zakup „pasówki”, warto mieć na uwadze wszystkie jej cechy opisane powyżej i z tą świadomością zastanowić się, czy nie lepiej zakupić pięknie utrzymany zegarek kieszonkowy lub ewentualnie poszukać pasówki z epoki.

Pasówki należy traktować jako swoistą ciekawostkę, choć bezdyskusyjnie są to także czasomierze, gdyż wskazują i odmierzają czas, dodatkowo posiadają niejednokrotnie ładnie zdobione, markowe mechanizmy oraz koperty o dużej średnicy.

Zobacz też: Do czego służy Rotomat, czy warto go posiadać ?

(Visited 23 804 times, 1 visits today)

Ten post ma 8 komentarzy

    1. Maciej Kopyto

      Panie Michale,
      absolutnie ma Pan rację, przepraszam.

      Jeśli nie zgadza się Pan na wykorzystanie zdj to mogę je usunąć.
      Jeśli natomiast Pana komentarz z informacją o Autorze + źródle Pana satysfakcjonuje jako informacja o pochodzeniu zdjęć i mogą zostać, to Pana decyzja.

      Proszę dać znać,
      pozdrawiam serdecznie
      MK

  1. Luki

    Witam
    Jestem zainteresowany kupnem Pasowki
    Ma ktoś z was coś do zaoferowania
    Pozdrawiam Lukas
    Proszę o info

    1. jedynak Zbigniew

      Proszę obejrzeć mój IWC , jest wystawiony na OLX. Jest oryginalny,
      posiadam kopertę, a stan idealny.

  2. Dominik

    Witam Panie Macieju.

    Świetny artykuł, dziękuję.

    Jeśli dobrze wszystko ogarnąłem, to znaczy, że zegarek z linka poniżej nie ma sensu.
    Ja przynajmniej tego rodzaju zegarków, nazywanych „pasówkami”, nie rozumiem. Wszystko się wyklucza, bowiem ani „uszy” nie są w jednej osi z „koroną”, ani sub-sekunda nie jest na „dziewiątej”. Wszystko jest normalnie.

    http://allegro.pl/patek-philippe-nic-dodac-nic-ujac-i6078611232.html

    Proszę o wytłumaczenie.

    Dziękuję i pozdrawiam,
    Dominik.

  3. Jerzy

    Szanowny Panie
    Skąd wzięła się nazwa „pasówka” lub „pasuwka”? Moim zdaniem nie ma to nic wspólnego z wpasowaniem mechanizmu do innej koperty a jedynie 'UPASKOWIENIEM” zegarka, który wcześniej był kieszonkowym a jest naręcznym po dorobieniu do koperty uszek lub po przełożeniu mechanizmu do koperty z uszkami.
    Pozdrawiam
    Jerzy

    1. Maciej Kopyto

      Panie Jerzy,

      jest dokładnie tak, jak Pan napisał, co z resztą ja również napisałem w artykule powyżej: „…Pierwsza modyfikacja – i chyba zarazem najczęściej stosowana – polega na dolutowaniu do koperty zegarka kieszonkowego uszu, dzięki czemu możliwe staje się założenie paska lub bransolety…”

      Myślę, ze słusznie Pan zdiagnozował etymologię słowa: pasówka !

      pozdrawiam serdecznie,
      MK

Dodaj komentarz