You are currently viewing DOXA Into The Ocean – odkryj głębiny w doskonałym stylu

DOXA Into The Ocean – odkryj głębiny w doskonałym stylu

Moja przygoda ze współczesnymi czasomierzami DOXA rozpoczęła się całkiem niedawno, kiedy przyjaciel użyczył mi do zrecenzowania i zaprezentowania na stronach Manufaktury Czasu model DOXA Trofeo TC-Evolution. Zainspirowany tym modelem, a także wieloma Doxa’mi vintage, które podziwiam u znajomych kolekcjonerów, poświęciłem sporo czasu, aby poznać i opisać historię firmy DOXA.

Poznając historię przedsiębiorstwa odkryłem wiele ciekawych faktów, jednakże to, co wywarło na mnie największe wrażenie, to proces projektowania i konstruowania w latach 60′ XX wieku modelu DOXA SUB300T – rasowego, innowacyjnego i kultowego ze względu na swoją pomarańczową tarczę czasomierza stworzonego dla nurków.

Doxa historia 39
Kultowa DOXA SUB300T z końca lat 60′ XX wieku

Od tego momentu stale obserwuje portale aukcyjne, gdyż z ogromną chęcią stałbym się posiadaczem jednego z pierwszych egzemplarzy modelu SUB300T. Niestety w Polsce zegarki te w zasadzie nie pojawiają się na aukcjach, a na zagranicznych portalach aukcyjnych pojedyncze sztuki osiągają bardzo wysokie ceny.

Równocześnie od dłuższego czasu planowałem zakup współczesnego, sportowego czasomierza posiadającego podwyższone parametry ochronne, czasomierza pozwalającego na używanie go w sytuacjach, kiedy moje ukochane, ale jednak z racji wieku, mniej wytrzymałe modele vintage mogłyby ulec uszkodzeniu.

Wiedziony równocześnie potrzebą opisaną powyżej oraz fascynacją czasomierzami dla nurków produkcji DOXA, mój wybór padł na model Into The Ocean.

cropped-DOXA-Into-The-Ocean-28.jpgJest to model, który wybrałem bardzo starannie i z pełną świadomością, a powody mojego wyboru opiszę szczegółowo w recenzji poniżej.

Informacje ogólne, funkcje i obsługa

Jak wspominałem już wcześniej, pomimo iż kocham zegarki vintage i wiele z nich używam na co dzień, od dłuższego czasu planowałem zakup współczesnego zegarka, bardziej casual’owego, ze sportowym charakterem i na stalowej bransolecie, który będę mógł swobodnie zakładać po pracy, podczas weekendu w górach, pobytu nad morzem i do krótkich spodenek w upalne dni.

Ponieważ posiadam już kilka czasomierzy wyposażonych w komplikację chronografu, stwierdziłem, iż model współczesny, który dołączy do mojej kolekcji nie musi być bardzo skomplikowany, ale za to bardzo wytrzymały, odporny na wodę, kurz oraz wszelkiego rodzaju uderzenia i niezbyt przyjazne warunki użytkowania.

Te kryteria doskonale spełniają zegarki przeznaczone do nurkowania.

Oczywiście ważnym czynnikiem decydującym o wyborze zegarka były także finanse, gdyż planowałem przeznaczyć na nowy zakup maksymalnie 3.000 PLN.

Dlatego też po wielu godzinach poszukiwań, zapoznawaniu się z ofertami różnych producentów oraz porównaniu kilku modeli, mój wybór padł na DOXA Into The Ocean.

Modele z tej serii dostępne są w trzech wersjach standardowych:

– Z pomarańczowym pierścieniem w okół tarczy, model: Ref.: D127SBO

– Z niebieskim pierścieniem w okół tarczy, model: Ref.: D127SBU

– Z żółtymi pierścieniem w okół tarczy, model: Ref.: D127SBY

oraz w wersji limitowanej, ograniczonej do 1200 sztuk na cały świat:

DOXA ITO D137SBODoxa Into The Ocean XL Limited Edition – Aqua Collection – D137SBO

Będąc pod silnym wrażeniem kultowego modelu SUB300T było dla mnie oczywiste, iż jedyny kolor, jaki mogę wybrać to wersja z pomarańczowym wykończeniem.

I tak też się stało – dokonałem zakupu!

Zegarek dotarł do mnie dobrze zabezpieczony, umieszczony w eleganckim pudełku, które znajdowało się w firmowej torbie i dodatkowo opakowane zostało w biały karton.

DOXA Into The Ocean - pudełko
DOXA Into The Ocean – pudełko

Czasomierz znajdujący się wewnątrz pudełka był fabrycznie zafoliowany w niezwykle dokładny sposób – ściągnięcie folii i odpakowanie go zajęło mi kilka dobrych chwil. Niemniej proces ten był bardzo przyjemny i dawał sporo radości, gdyż wyraźnie wydać, iż zegarek nigdy wcześniej nie był używany i otrzymujemy wielki przywilej być jego pierwszym właścicielem – daje to sporo satysfakcji.

DOXA Into The Ocean - w oryginalnej folii

DOXA ITO jest zegarkiem o wyraźnie sportowym charakterze, choć równocześnie dość klasycznym, prócz pomarańczowego pierścienia okalającego tarczę, dość stonowanym. Nie jest to model „krzykliwy” lub rzucający się w oczy, a raczej podkreślający zamiłowanie właściciela do sportu i rekreacji oraz do pięknych, mechanicznych czasomierzy w doskonałym stylu.

Zegarek posiada obrotowy, ceramiczny bezel oraz komplikację w postaci prezentacji daty. Jak wspominałem wcześniej, nie jest to model wielce skomplikowany, a pracuje w nim doskonale znany i niezawodny kaliber ETA 2824-2. Niemniej jego siła tkwi w wykończeniu każdego detalu, w widocznej precyzji wykonania i dbałości o najmniejsze szczegóły oraz, a może przede wszystkim, w bardzo wysokich parametrach wytrzymałości, gdyż zegarek posiada klasę wodoszczelności do poziomu 300 metrów, czyli wytrzymuje ciśnienie 30 bar.

cropped-DOXA-Into-The-Ocean-16.jpgUmożliwia to właścicielowi nie tylko bezpieczne zanurzanie się z zegarkiem na nadgarstku, ale także swobodne uprawianie snoorkling’u, i co najważniejsze, wykonywanie zdecydowanie bardziej profesjonalnego nurkowania z akwalungiem.

Dodatkowo DOXA Into The Ocean posiada szafirowe szkło odporne na wszelkie zarysowania i zewnętrzny bezel wykonany z twardego i trwałego spieku ceramicznego, co gwarantuje, iż silne uderzenie o rafę koralową czy niespodziewany upadek zegarka nie spowoduje na pierścieniu nawet zarysowania.

Obsługa czasomierza jest bardzo prosta i wygodna, a sprowadza się jedynie do nastawienia bieżącej godziny i aktualnej daty (szybka zmiana daty) w sytuacji, jeśli zegarek przestanie pracować po odłożeniu go na dłużej niż 40 godzin.

cropped-DOXA-Into-The-Ocean-28.jpgJeśli chodzi o sposób użytkowania bezela, to zapraszam do zapoznania się z odrębnym wpisem, który cały poświęciłem właśnie tej tematyce: Do czego służy bezel w zegarku ?

POSZCZEGÓLNE ELEMENTY

Pudełko

Czasomierz umieszczony jest na poduszeczce, w efektownej, czarnej skrzyni imitujące skórę, która zabezpieczona jest dodatkowo białym, tekturowym opakowaniem.

DOXA Into The Ocean - pudełko

Koperta

Into The Ocean posiada owalną kopertę wykonaną w całości ze stali szlachetnej. Koperta jest sporych rozmiarów, odpowiadająca obecnym standardom oraz wielkością cechującą zegarki ze sportowym charakterem. Wykonana jest bardzo dokładnie i z dbałością o detale: boki i front są szlifowane i zmatowione, natomiast ranty koperty polerowane. Koperta jest masywna, ma dość uniwersalny styl łączący klasyczny wygląd ze sportową stylistyką.

DOXA Into The Ocean
DOXA Into The Ocean

Wymiary:

Szerokość bez koronki – 44 mm

Szerokość z koronką – 47 mm

Grubość – 15 mm

Zastosowanie ceramicznego bezela zdecydowanie zwiększyło wytrzymałość i odporność na uszkodzenia mechaniczne górnej części koperty – najbardziej narażonej na uderzenia i otarcia. Czasomierz pomimo masywnej budowy i sporych rozmiarów jest bardzo wygodny w codziennym użytkowaniu. Doskonale dopasowuje się do nadgarstka, a jego spora waga wynikająca z masywnej koperty oraz wykonanej ze stali bransolety jest w zasadzie nieodczuwalna.

DOXA Into The Ocean
DOXA Into The Ocean

Warto wspomnieć jeszcze o bezelu, gdyż posiada on specjalne zabezpieczenie umożliwiające obrót w jedną stronę – kręci się wyłącznie w lewo. Zabezpieczenie ma na celu uniknięcie przypadkowego przekręcenia go podczas nurkowania, co mogłoby mieć bardzo negatywne konsekwencje podczas liczenia czasu niezbędnego do dekompresji.

Dodatkowo bezel obraca się dokładnie co minutę, tzn. jedno „kliknięcie” podczas obrotu oznacza jedną minutę, aby przekręcić bezel o równe 360 stopni wymaga to 60 „kliknięć”.

Takie rozwiązanie umożliwia ustawienie bardzo dokładnego momentu zanurzenia.

DOXA Into The Ocean
DOXA Into The Ocean

Zegarek wyposażony jest w szafirowe szkło, które nie ulega zarysowaniom i trudno je uszkodzić, ponadto szkło wystaje minimalnie ponad płaszczyznę bezela i jest docięte na rancie w taki sposób, iż wpadające pod kątem światło załamuje się i tworzy piękną grę barw na tarczy czasomierza.

DOXA Into The Ocean
DOXA Into The Ocean

Całość dopełnia zakręcana, stalowa koronka z wyraźnym logo Doxa, która również dzięki większym niż zwykle rozmiarom jest bardzo wygodna w codziennej obsłudze. Koronka czasomierza jest zakręcana, co ma oczywiście związek z jego podwyższonymi właściwościami ochronnymi, umożliwiającymi wykorzystywanie zegarka pod wodą do głębokości 300 m / 984 f / 30 ATM.

DOXA Into The Ocean
DOXA Into The Ocean

Dekiel

Dekiel czasomierza jest w całości wykonany ze stali szlachetnej i nie jest transparentny. Posiada za to piękny, wypukły wizerunek rekina – ma to związek z edycją SHARK 300, wypukłe fale oraz wykonany czarnymi literami napis: DOXA 1889

DOXA Into The Ocean - dekiel
DOXA Into The Ocean – dekiel

Dekiel jest zakręcany, a dookoła opisany:

STEEL&CERAMIC TOP RING SAPPHIRE CRYSTAL 300M WATER RESISTANT
SWISS MADE TOP SAPPHIRE CRYSTAL

DOXA Into The Ocean
DOXA Into The Ocean

Tarcza

Tarcza Doxa Into The Ocean cechuje się klasyczną i elegancką prostotą – ciemna kolorystyka tarczy wraz z delikatnym wzorem w prążek powoduje, iż nakładane, stalowe indeksy są jeszcze bardziej czytelne i widoczne już przy pierwszym spojrzeniu.

Indeksy odcinają się nieco od płaszczyzny tarczy i pięknie odbijają światło. Zakończenie indeksów oraz wskazówki wypełnione są Super-lumiNovą, co umożliwia odczyt czasu w mroku i ciemnych pomieszczeniach oraz pod wodą w trakcie nurkowania.

DOXA Into The Ocean
DOXA Into The Ocean

Akcentem ożywiającym wygląd czasomierza oraz nadającym mu zdecydowanie bardziej sportowego charakteru jest pomarańczowy pierścień okalający tarczę, który prezentuje podziałkę minutową. Koloru pomarańczowego jest również wskazówka sekundnika zakończona prostokątem wypełnionym masą fluorescencyjną.

Wskazówka rytmicznie i płynie przemierza tarczę, nadając jej nieco bardziej „ekstrawaganckiego” charakteru i przykuwając uwagę. Stalowe wskazówki prezentujące upływ minut i godzin posiadają długie i szerokie ramiona oraz wypełnione zostały także masą fluorescencyjną.

W zegarkach przeznaczonych do nurkowania czytelność tarczy to sprawa pierwszorzędna, dlatego ramiona wskazówek są znacznie większe niż w standardowych czasomierzach, a także znacznie większe fragmenty wskazówek wypełnione są masą fluorescencyjną. Wskazówki wypełnione białą masą wyraźnie odcinają się od czarnej tarczy, dzięki czemu odczyt czasu jest szybki i łatwy zarówno na lądzie, jak i pod wodą.

DOXA Into The Ocean
DOXA Into The Ocean

W górnej części tarczy znajduje się logo DOXA, a w dolnej części tarczy, na wypukłej tabliczce napisy: CERAMICA, AUTOMATIC i SHARK 300.

DOXA Into The Ocean
DOXA Into The Ocean

Tarczę dopełnia okienko datownika umieszczone na godzinie 3.00, które to jest doskonale widoczne dzięki zastosowaniu lupy powiększającej umiejscowionej na szkle.

Mechanizm

Serce czasomierza stanowi doskonale znany i solidny mechanizm szwajcarskiej produkcji – kaliber ETA 2824-2. Mechanizm ten stosowany jest od dawna w zegarkach bardzo znanych i prestiżowych firm, dzięki czemu na przestrzeni lat został starannie dopracowany i obecnie traktowany jest, jako jeden z bardziej niezawodnych.

Werk posiada 25 kamieni łożyskujących, pracuje z częstotliwością balansu = 28.800 bph i posiada 40 godzinową rezerwę chodu.

Bransoleta

Bransoleta w prezentowanym modelu stanowi niewątpliwie bardzo ważny i wart opisania element. Jest w całości wykonana ze stali szlachetnej, posiada grube, pełne ogniwa. Większa część jest ozdobiona szlifem, natomiast pośrodku widać dwa równolegle pasy polerowanej stali, które nadają jej bardziej eleganckiego wyglądu.

DOXA Into The Ocean
DOXA Into The Ocean

Bransoleta posiada podwójne zapięcie: motylkowe oraz zatrzaskowe, dzięki czemu jest zabezpieczona praktycznie w 100% przed przypadkowym i niepowołanym otwarciem.

W miejscu zapięcia opatrzona została nazwą producenta, a od wewnątrz napisem: Stainless Steel. Pomimo, iż jest dość gruba i sztywna, bardzo dobrze dopasowuje się do nadgarstka.

DOXA Into The Ocean
DOXA Into The Ocean

Jedynym mankamentem na który muszę zwrócić uwagę to wykończony na połysk element zatrzaskowy zapięcia, który niestety bardzo szybko zostaje zarysowany ze względu na tak zwany desk diving. Niewątpliwie jest to drobny detal, ale dla osób bardzo dbających o swoje czasomierze i przeczulonych na punkcie ich wyglądu może to stanowić pewne zmartwienie.

Podsumowanie i ogólne wrażenia.

Jak doskonale wiadomo, współczesne czasomierze mechaniczne cieszą się zainteresowaniem wyłącznie w wąskim kręgu, a samo posiadanie zegarka mechanicznego jest głównie podyktowane zamiłowaniem do tradycji i piękna. Wybór zegarka mechanicznego to także hołdowanie pewnej filozofii życia opartej na zamiłowaniu do przedmiotów z duszą, które wymagają znacznie więcej uwagi zarówno na etapie tworzenia, jak i podczas użytkowania.

DOXA Into The Ocean
DOXA Into The Ocean

DOXA Into The Ocean to moim zdaniem bardzo ciekawa propozycja zegarkowa dla każdego, kto szuka casual’owego czasomierza z powodzeniem łączącego sportowy charakter w stonowanym wydaniu. Czasomierz jest nieskomplikowany w obsłudze oraz świetnie dopasowuje się do nadgarstka, pomimo iż, z racji masywnej koperty i solidnej bransolety nie należy do lekkich. Jego użytkowanie jest bardzo wygodne, a design dość uniwersalny, choć oczywiście jest to model zdecydowanie bardziej sportowy i nie pasuje do garnituru lub bardzo eleganckiego stroju.

Cena katalogowa nowego Into The Ocean to 2.950 złotych. Model ten oferowany jest w kilku prestiżowych sklepach internetowych oraz stacjonarnych salonach jubilerskich. Cenę warto zawsze negocjować, gdyż wielu sprzedawców jest skłonnych zaoferować zdecydowanemu klientowi zadowalający rabat.

Zegarek prezentuje bardzo rozsądny kompromis pomiędzy ceną zakupu i oferowanymi zaletami. Uważam, iż warto zobaczyć ten czasomierz na żywo i założyć go na nadgarstek, gdyż może to być bardzo trafiony wybór dla każdego, kto stawia przed nowym zakupem zegarkowym podobne oczekiwania jak moje, zaprezentowane w niniejszej recenzji.

Zapraszam do galerii zdjęć: DOXA Into The Ocean – galeria zdjęć

lub poznania modelu: DOXA Trofeo TC-Evolution Limited Edition

(Visited 3 363 times, 1 visits today)

Ten post ma 8 komentarzy

  1. Paweł

    Cześć. Pytanie dotyczące rozmiaru zegarka. Doxa ma średnicę 44mm. Jak będzie prezentowała się na nadgarstku o obwodzie 20cm? Lub inaczej. Jaki Ty masz obwód i jak wyglada to u Ciebie?

    1. Maciej Kopyto

      Dzień dobry,
      ja mam bardzo szczupły nadgarstek, mniej niż 20 cm, i zegarek prezentuje się – moim zdaniem – bardzo fajnie. Ten model ma dobrze wyprofilowaną kopertę, dobrze się układa.
      Także na 20 cm będzie pasował tym bardziej. Kwestia, czy lubi się mniejsze czy większe koperty, ja w przypadku zegarków sportowych wolę większe, w przypadku klasycznych preferuję mniejsze.
      pozdrawiam serdecznie
      MK

  2. Krzysztof

    Niestety ten zegarek ma bardzo ostre brzegi bransolety oraz samej koperty.
    Dodatkowo koronka to „wiertło” drążące wierzch dłoni.
    Mam ten model od miesiąca i już „zrujnowany nadgarstek”
    Poza tym zegarek wspaniały.

    1. Maciej Kopyto

      Panie Krzysztofie – może bransoleta jest nieco zbyt ciasna?
      Przez to zegarek być może nie może nieco bardziej swobodnie poruszać się na nadgarstku i „układać się”
      To fakt, że czasem, przy określonym ułożeniu dłoni (np. prowadząc auto, trzymając dłonie na kierownicy) koronka może „wiercić” dłoń, jak zegarek źle się ułoży…
      tak też i mnie się zdarza – ale raczej sporadycznie.

      Pozdrawiam serdecznie
      MK

  3. Tomek

    Witam. Kupiłem sobie taką dokse z żółtą wskazówką.Rzeczywiście, zegarek bardzo piękny i cieszy oko.Mam do Was malutką prośbę, żeby wytłumaczył mi ktoś jak to jest z bezelem. wiem tyle, ze należy go kręcić tylko w lewą stronę i tak zrobiłem. Zdziwiłem się tylko, bo u mnie stoi w miejscu. Zatem jak to jest, uruchamia się dopiero po zanurzeniu, czy należy wykonać dodatkowo jakąś czynność. Pozdrawiam i proszę o informację

    1. Maciej Kopyto

      Dzień dobry Panie Tomku,

      pierścień / bezel nie uruchamia się samodzielnie, to jest element statyczny, tzn. właściciel zegarka może nim poruszać – jest obracany w jedną stronę – ale sam się nie porusza, gdyż istotą jego istnienia oraz głównym zadaniem jest wskazanie momentu w jakim nurek dokonuje zanurzenia.

      Czyli w momencie, kiedy zanurza się Pan z akwalungiem pod wodą, ustawia Pan bezel w taki sposób, aby trójkąt był na wysokości wskazówki minutowej.

      Pierścień obraca się co 1 „klik”, który odpowiada 1 minucie, stąd 60 kliknięć zanim pierścień wykona obrót o 360 stopni. Jak ustawi Pan trójkąt pierścienia w odpowiednim miejscu, tj. na równi ze wskazówką minutową, niezależnie gdzie się znajduje, to po zejściu pod wodę może Pan kontrolować upływ czasu pod wodą, dzięki obserwacji zmiany położenia wskazówki minutowej względem pierścienia.

      Sam pierścień się nie obraca, przynajmniej nie w tym modelu.

      Jeśli nie wyjaśniłem tego dostatecznie jasno powyżej, to proszę przeczytać ten mój wpis: https://manufakturaczasu.pl/bezel-zegarka/

      Pozdrawiam

      MK

  4. Maciej Kopyto

    Zegarki DOXA faktycznie były w ubiegłym wieku traktowane, jako produkty luksusowe…pod koniec XX wieku o firmie przestało być głośno, jak z resztą o wielu innych…ale od kilkunastu lat nowi właściciele solidnie wzięli się do odbudowy renomy i wizerunku tej wiekowej i posiadającej bogatą historię firmy…sądzę, że z bardzo dobrym skutkiem…nowe modele zegarków mechanicznych są z roku na rok coraz ciekawsze…dlatego też mój wybór padł na ITO

    Wersja ITO Limited Edition jest też bez wątpienia piękna, a do tego wyprodukowano tylko 1.200 egzemplarzy, więc można poczuć się nieco bardziej wyjątkowo.

    Jak już Pan będzie szczęśliwym posiadaczem Shark’a LE to proszę napisać kilka słów o pierwszych wrażeniach i dodać choć jedno zdjęcia nowego nabytku 🙂

    Pozdrawiam serdecznie,

    MK

  5. Mariush

    DOXA to piękne zegarki. Mój śp. Tata zawsze marzył o DOXA’e. Ale mówił, że to drogi zegarek, dlatego kupił Delbanę. Ta analogowa bestia chodzi do dzisiaj, a została kupiona w latach 60-tych. A ja kupię tą Doxa’e -DOXA INTO OCEAN XL SHARK AUTOMATIC LIMITED EDITION. Dwie moje wypłaty, ale Doxa będzie moja. Bo mi się podoba.

Dodaj komentarz