Wiem, że najwięcej emocji wśród miłośników tradycyjnego zegarmistrzostwa wzbudzają modele posiadające wielce skomplikowane mechanizmy oraz nietypowy wygląd, niestety tego typu egzemplarze osiągalne są dla nielicznych. Dlatego dziś prezentuję zegarek nieco mniej spektakularny, ale za to dostępny dla szerszego grona, a przy tym niewątpliwie ciekawy, gdyż inspirowany modelem sprzed 100 lat – Breitling Transocean Chronograph.
Nowy model Breitling’a powstał w limitowanej do 1 950 liczbie egzemplarzy, co stanowi nawiązanie do roku 1915, kiedy to szwajcarska manufaktura zaprezentowała światu swój pierwszy, naręczny czasomierz wyposażony w funkcję stopera. Warto nadmienić, iż dokładnie 100 lat temu powszechnie używane były jeszcze nadal zegarki kieszonkowe i dokładnie taką też formę miały ówczesne stopery.
Chronograf stworzony wtedy przez Breitling’a był jednym z pierwszych modeli, jakie powstawały wówczas z przeznaczeniem do noszenia na ręce, czyli nowej mody, która przeniosła zegarki z kieszonek kamizelek na nadgarstki. Od tego momentu nastąpił dynamiczny rozwój zegarmistrzostwa nakierowanego właśnie na modele naręczne, równocześnie stałej modyfikacji oraz ulepszeniom technicznym poddawane były mechanizmy wzbogacone w komplikację chronografu.
Transocean Chronograph nawiązuje wyglądem do czasomierzy z początku ubiegłego wieku, co może podobać się szczególnie miłośnikom zegarków vintage, ponadto posiada wyłącznie jeden pusher, który oferuje funkcje standardowo przypisane do dwóch oddzielnych przycisków. Rozwiązanie to jest odwzorowaniem pomysłu Gaston’a Breitling, który zastosował je po raz pierwszy właśnie w modelu stworzonym w roku 1915. Ówczesne chronografy obsługiwane były bowiem poprzez przycisk umieszczony w koronce, który odpowiadał za włączanie, wyłączanie i zerowanie stopera.
Wspomniany wcześniej Gaston, syn założyciela manufaktury Breitling, postanowił opracować mechanizm stopera, który będzie wygodniejszy w obsłudze. Przycisk odpowiadający za kontrolowanie 3 czynności podczas użytkowania stopera został odseparowany i umieszczony z boku koperty, obok koronki.
Model Transocean Chronograph nawiązuje wyglądem do swojego prekursora sprzed 100 lat, dlatego też stalowa koperta o średnicy 43 mm posiada wyłącznie jeden przycisk usytuowany po prawej stronie, ponad koronką.
Na uwagę zasługuje mechanizm w jaki wyposażono nowy model. Manufaktura stworzyła na potrzeby prezentowanego czasomierza nowy werk, kaliber B14, z manualnym naciągiem, wyposażony oczywiście w komplikację chronografu. Mechanizm przeszedł pomyślnie testy i uzyskał certyfikat chronometru, ponadto został wyposażony w dość rzadko stosowane obecnie rozwiązanie techniczne, czyli podwójne koło kolumnowe, umożliwiające obsługę stopera wyłącznie jednym przyciskiem.
Werk łożyskowany jest na 33 kamieniach, pracuje z częstotliwością balansu = 28 800 wahnięć na godzinę, a przy pełnym naciągu sprężyny napędowej oferuje 70 godz pracy. Wspomniane wcześniej rozwiązanie, zastosowane w nowym kalibrze B14, umożliwiające start, stop i zerowanie chronografu jednym pusher’em zostało przez manufakturę Breitling opatentowane.
Model Transocean Chronograph posiada atrakcyjną wizualnie, dwu-tonową tarczę z dużymi, arabskimi indeksami wypełnionymi masą fluorescencyjną. Symetrycznie względem siebie umieszczono dwie sub-tarcze, z których lewa prezentuje upływ sekund, natomiast prawa wskazuje odmierzanie czasu w skali 30 minutowej podczas włączonego stopera. Zegarek wyposażono w szafirowe szkło oraz transparenty dekiel, co umożliwia dokładne przyjrzenie się konstrukcji nietypowego mechanizmu z podwójnym kołem kolumnowym.
Na deklu wygrawerowany jest indywidualny numer limitacji oraz informacja, iż jest to model rocznicowy. Transocean Chronograph dostępny jest na czarnym pasku wykonanym z naturalnej skór lub na pięknej, stalowej bransolecie typu Mesh.
Czasomierz oferuje klasę wodoodporności na poziomie 100M.